Sunday, July 15, 2007

14/07/2007 Edinburgh


Po dwóch dniach samodzielnego łażenia po Edynburgu, wczoraj wieczorem, na zakończenie pobytu – załapaliśmy się na „nocnego przewodnika” po mrocznych zakamarkach miasta. Thomas z Couch Surfing podszedł nas taktycznie: najpierw poopowiadał o czarownicach, duchach, mordercach, Frankensteinie i innych mrocznych postaciach, potem pooprowadzał nas po mrożących krew w żyłach miejscach, a na koniec powiedział: „Śpijcie spokojnie na mojej kanapie”. Taa… Spalibyśmy, gdyby nie sangria zrobiona przez parę Hiszpanów, których też gościł…
P.S. Edynburg jest naprawdę bardzo, bardzo ciekawy. Absolutnie warto pojechać!



No comments: