Saturday, June 30, 2007

30/06/2007 Portree (Wyspa Skye)



Isle Of Skye Pipe Band Festival ma śmiesznych panów porządkowych. Kilt i żółta kamizelka według mnie są odjazdowe. Wpadamy z ludźmi, którzy nas podwozili do Portree, a tam cała populacja zamieniona w widownię, oczekującą na wydarzenie roku w miasteczku - festiwal bandów kobzowych :) No to dołączyliśmy! Portree to największe siedlisko cywilizacji na Wyspie Skye, którą właśnie objeżdżamy. A objeżdża się bardzo fajnie - totalnie w klimacie wyspy, czyli 5 domów na krzyż w danej miejscowości i i 5 samochodów na krzyż - na godzinę na drodze. Mając aż taki wybór złapaliśmy sobie małżeństwo z wypaśnym samochodem kempingowym. Strasznie się musieli do nas przywiązać, bo poprosiliśmy ich, żeby nas wyrzucili w jednej z tych 5-cio domowych wiosek, po czym uszliśmy kawałek, a Ci jadą spowrotem w nasza stronę i mówią: "Jedzcie z nami dalej, bo tu masakra - taka nuda. Szkoda Was zostawiać!" No to pojechaliśmy i podążając za owcami (jak widać poniżej :) wylądowaliśmy w Uig, skąd za 2 dni odpływa nasz prom na Isle Of Lewis (podobno bardziej cywilizowana wyspa - wsie 15-sto domowe :)


więcej zdjęć z Pipe Festival w galerii -> TUTAJ

3 comments:

Kabaj said...

U nas wszyscy zdrowi. Dykcja jest perfekcyjna. Tylko nad Pio wisi widmo śmierci, bo właśnie stłukł kieliszek. To nic, że był pusty. Sławek powiedział, że kot już nie żyje.

Baska Grad said...

Witam
Kurcze ale wam zazdroszcze :)
I nie tylko ja.
Moje wypady niestety nadal ograniczaja sie do PRLu w Bieszczadach :pp
Pozdrowienia serdeczne z Rzeszowka:)

Wiola said...

Cześć :)
Po przeczytaniu lekturki teraz wiem już gdzie się wybiorę na następną wycieczkę, tylko niestety nie będę miała tyle czasu co wy :(
Pozdrawiam z Krakowa i zapraszam (może po drodze wstąpicie :D )